Death Lap – Mieszanka wybuchów i wyścigów w VR!

Celuj i jedź

Death Lap to gra, w której oprócz wygrania wyścigu, należy skupić się też na totalnej demolce. Jeżeli masz problem z koncentracją to ta gra nie jest dla Ciebie. Za pomocą jednej ręki będziemy musieli sterować samochodem, a przy użyciu drugiej celować z broni do przeciwników znajdujących się na trasie! Zatem nie tylko będziemy musieli uważać na prędkość samochodu, ale również i na pozostałych graczy. Niestety (lub stety) to nie wszystko. Na każdej trasie będzie znajdować się śmiercionośny potwór, który również będzie chciał nas zniszczyć. Ogromna pirania, elektryzujący klaun czy chodzący olbrzym – to kolejne elementy gry na które będziemy musieli uważać w trakcie rozgrywki.

5 pojazdów oraz 5 tras na początek

Gra daje nam do wyboru 5 pojazdów, z których każdy ma swój unikalny styl oraz charakter. Każdy samochód będzie posiadał inne, lepsze strony, arsenał oraz specjalne umiejętności. Trasy również będą się wyróżniać na tle pozostałych. Psychodeliczna pustynia, Las Vegas nocą, paląca się pustynia, opuszczony park rozrywki, albo przejażdżka po ogromnej maszynie pinball.

Single czy Multi?

Gra posiada obydwa tryby – singleplayer oraz multiplayer. Możesz niszczyć boty na śmiercionośnych trasach, albo rzucić wyzwanie prawdziwym graczom, aby pokazać im kto tu rządzi. Każdy wyścig składa się maksymalnie z 6 graczy, z którymi będzie można się komunikować za pomocą czatu głosowego. Pisanie w trakcie jazdy raczej nie przejdzie, a my do tego nie zachęcamy. Każdy gracz dostaje również możliwość wzbijania się na globalnej tablicy wyników, aby po ciężkich bojach zostać numerem 1.

Eksluzywna gra na Oculus Rift oraz Oculus Quest

Death Lap będzie wydane przez Oculus Studios, więc możemy się spodziewać, że będzie dostępne tylko na urządzenia tejże firmy. Przyznam, że gra wygląda obiecująco i jako potencjalny klient Oculusa byłbym ciekawy jak się w nią gra. Jedyne co mnie martwi to szybka „umieralność” gier multiplayer w VR. Tak, wiem że gra zawiera tryb dla pojedynczego gracza, ale wydaje mi się, że największa frajda z gry jest wtedy, gdy możemy się z kimś „wirtualnie” zmierzyć. W każdym razie liczę, że gra będzie tak samo ciekawa jak jej zapowiedź. Data premiery jest nam jeszcze nieznana.

Trailer